Nie byłoby w tej historii nic zaskakującego gdyby nie to, że po niecałych 2 minutach oglądania Pani złożyła u nas zamówienie na ozdobienie prostokątnego chustecznika, który Jej podałam!
Wedle życzenia - powstał pierwszy groszkowy chustecznik w czasach 4handmade'u, a do czasu odbioru dzielnie pilnowały go nasze "ladowe" kocury, które niestety nie posiadają jeszcze imion..
Nie wiem jak Wam, ale mi wydaje się, że jest jednym z najradośniejszych chusteczników, jaki kiedykolwiek widziałam. Ocenę pozostawiam jednak Wam :) może widzieliście jakiś radośniejszy?? ;)
Dla wszystkich kochających groszki,
Ada
Piękny i radosny:) motyw groszków zawsze jakoś tak rozwesela przedmioty:)
OdpowiedzUsuńproponuje imię dla jednego z kotów Bonifacy;)
Zgadzam się z Przedmówczynią : ) CUDNY bez dwóch zdań- radosny : )
OdpowiedzUsuńfajnie, że w swoich poglądach na kropkowe sprawy nie jestem osamotniona! :)
OdpowiedzUsuńart - AB proponuję, żeby Bonifacy był środkowy, bo prawie nigdy nie jest niczym zastawiony. To chociaż ten jeden sobie pożyje z imieniem :)
Wow! super poczułam się jak matka chrzestna;)
OdpowiedzUsuńHahaha :D tylko nie czuj się zobowiązana kupować prezentów na urodziny!
Usuńhahaha... a kto wie;)
UsuńCzy góra pudełka jest serwetką?
OdpowiedzUsuńTym razem nie.. Grochy powstały z kartonowego szablonu, który narysowałam i wycięłam, a później trzykrotnie tapowałam białą farbą:)
Usuń