poniedziałek, 24 listopada 2014

Raz, dwa, trzy... renifer patrzy!

          Bawiliście się w tą zabawę jak byliście mali? Ja uwielbiałam to skradanie i napięcie! Byleby szybciej podbiec jak "czarownica" liczyła, i byleby się nie poruszyć i nie roześmiać jak "czarownica" patrzyła! Tyle emocji a jedna prosta zabawa!
          U nas też masa zabawy! Ostatnio spod Jagowej igły wyszły czerwone zwierzaki, które przypominają, że już niedługo św. Mikołaj będzie szusował na swoich saniach z workiem pełnym prezentów! Tak, tak.. to Renifery oraz pewien wyjątkowy Łoś :) ...w zasadzie jakby się pokusić to można stwierdzić, że pracownię zamieszkało całe czerwone, stadko, które powoli zaczyna wprowadzać atmosferę świąt, prezentów i uśmiechów! I chociaż wiemy, że do samej Wigilii jeszcze dużo czasu to jednak patrząc na takie drobiazgi miło jest poczuć to ciepło, które ogarnia nas w tym czasie :) 



          Wiadomo też, że Mikołaj ma cały zaprzęg dlatego renifery są różne - mniejsze i większe, ale wszystkie mięciutkie, cieplutkie i kochane!

Do Dziecięcego Świata zapraszają:






           Oczywiście wszystkie zwierzaki doskonale się ze sobą dogadują dlatego zachęcamy Was do założenia małego stadka :) tak żeby żaden nie czuł się osamotniony :)
           Zdradzę Wam w sekrecie, że chyba takiego Łosia po cichutku Jadze zachamęcę, żeby zamieszkał na moim parapecie i 6-go grudnia wpuścił swoich kolegów z prezentami. A jak zobaczą swojego to może zostawią tych prezentów więcej niż mi się należy :) ale ciiii.. żeby się nikt nie zorientował co kombinuję!




Ada

poniedziałek, 10 listopada 2014

Dormirkowo

W najpiękniejszych bajkach naszego dzieciństwa było wiele krain, w których żyli nasi najlepsi przyjaciele - Stumilowy Las, wioska Smerfów, Dolina Muminków... W naszym Dziecięcym Świecie powstaje Dormirkowo :)



Dormirkowo to na razie bardzo mała krainka, którą zamieszkują Pan Dormirek i Pani Dormirkowa. Jest to para słodkich, mięciutkich misiów, które towarzyszą najmłodszym przy podróżach wgłąb nieznanego świata, tulą się podczas wieczornego zasypiania, a rano czekają na maluszka, żeby wyruszyć z nim na kolejne podboje.



Pani Dormirkowa jak to prawdziwa dama posiada wiele wcieleń (a raczej wmisiowaceń) przez co może odgrywać wiele ciekawych ról, a Pan Dormirek jest zawsze chętny na zabawę oraz na tulenie :)










          Oczywiście wszystkie Dormirkowe przytulanki są uszyte ręcznie i wykonane z największą starannością. Twarze malowane są ręcznie specjalnymi farbami do tkanin co gwarantuje ich niezmywalność oraz długotrwały efekt (w przeciwieństwie do nadruków, które po jakimś czasie odklejają się od materiału). Każdy Miś może być spersonalizowany na Wasze życzenie - wówczas otrztma plakietkę z imieniem, żeby każdy wiedział, że to nie taki sobie zwykły Miś! :)





Dormirkowo czeka na nowych mieszkańców, a Was zachęcamy do marzenia i tulenia :)


 ekipa