Budząc się
wczoraj i czując ciepłe promienie słońca przebijające przez moje
rolety poczułam, że to jest TEN dzień. I był! Nie zdajecie sobie nawet sprawy, ile
radości przyniosło mi wczoraj to słonko! A może zdajcie, bo Wam również?
Również dopiero wczoraj poczułam, że Święta już tuż tuż, a ja jeszcze nic w
związku z nimi nie przygotowałam! Dlatego pełna zapału, zabrałam się za małe
nitkowanie. Nitkowanie, ponieważ trzy prace, które wczoraj powstały, zostały
wykonane z kolorowych mulin :)
Dlatego dzisiaj
będzie, króciutko, ale bardzo „na temat”, jednak mogę zapewnić, że nie jest to
moje ostatnie słowo dotyczące tematu świętowania!
Przedstawiam:
1) Pierwszą w
tym roku pisankę, która u mnie powstała (a raczej wydmuszkę) :
2) Ozdobę na
stół dla Babci, która co roku „delikatnie zaznacza”, że nie ma co postawić na
stół, co nie byłoby jedzeniem! Dodam tylko, że w zamyśle ma ona stanowić tło do
półmiska z gęsto posianą rzeżuchą, w której (mam nadzieję) pięknie będą
prezentować się pisanki.
Na razie w wersji roboczej, czyli na surowo:
Na razie w wersji roboczej, czyli na surowo:
3) Kartkę z dedykacją dla najmłodszych. Kiedy byłam dzieckiem, zawsze zazdrościłam
Rodzicom, że do nich przychodzi TYLE kartek z życzeniami, a do mnie nic.
Uważałam, że jest to niesprawiedliwe, że dzieci nie dostają kartek (nie było
wtedy ważne, że nie potrafiłam czytać!). Dlatego dziś planuję serię karteczek
ze śmieszniejszymi motywami specjalnie dla dzieci, których z roku na rok jest w
naszej Rodzinie coraz więcej ;)
Oraz wszystko razem:
Ach! Jeszcze ostatnia
rzecz, która powstała wczoraj, jednak nie z muliny. RZEŻUCHA, która ma swoją
osobną, szczególną historię i zawsze wywołuje u mnie uśmiech. Na pewno podzielę się nią z Wami, kiedy moje nasionka pokażą jaka w nich siła drzemie! ;)
Życzę Wam
dużo pomysłowości i radości z tworzenia tegorocznych ozdób świątecznych,
Ada
Piękna pisanko-wydmuszka ;), pewnie jej zrobienie wymagało wiele cierpliwości :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Pietruszko:) w przypadku rękodzieła chyba wszystko wymaga cierpliwości! Ale efekt chyba jest tego warty?
UsuńWidzę, że świąteczne klimaty już u ciebie królują :D
OdpowiedzUsuńPochwalę się, rzeżucha też już u mnie zaczyna kiełkować!
Dopiero jedne świeta się skończyły a tu następne już tuż tuż :)
OdpowiedzUsuńTo prawda! W tym roku Wielkanoc zaskakuje niesłychanie wcześnie! Mam nadzieję, że słonko i wiosna na Nie zdążą ;)
Usuń