czwartek, 28 lutego 2013

Podkładki pod kubki


Nagroda w naszym konkursie dotarła już do zwyciężczyni dlatego myślę, że nie pogniewa się, kiedy przedstawię krok po kroku, jak powstawały podkładki pod kubki ;)

Zawsze miałam słabość do stylu sepia czy BW z jednym wyraźnym, kolorowym elementem. To też zaważyło na decyzji, że na podkładkach pojawił się właśnie taki motyw. Bardzo lubię też rowery w stylu "holenderki" (zawsze chciałam taki mieć!), dlatego jak tylko dostałam serwetkę z żółtym rowerem wiedziałam, że musi zagościć na jakiejś pracy.

Podkładki, które wyszły spod mojej ręki, powstały techniką decopatch. Jest to technika bardzo podobna do decouage jednak polega na „zaklejeniu” całej powierzchni przedmiotu serwetką czy papierem, a nie – jak w decoupage – naklejenie motywu na pomalowane tło.  Według mnie jest to bardzo sympatyczna technika, nie sprawiająca kłopotów oraz nie nastręczająca kosztów!


Na początku przygotowałam motyw. Przyłożyłam podkładkę do serwetki tak, aby obejmowała motyw, który potem ma się na niej znajdować i wycięłam ostrym nożykiem (kiedy jeszcze go nie posiadałam, odrysowywałam kontury podkładki ołówkiem na serwetce i wycinałam zwykłymi nożyczkami). Następnie rozwarstwiam serwetkę, tak, aby wykorzystać jedynie cieniutką warstwę z nadrukiem.



I teraz są dwa sposoby.. można albo najpierw przyłożyć motyw do podkładki i dokładnie pokryć go klejem (rozsmarowując go od środka na zewnątrz), albo pokryć podkładkę cienką warstwą kleju, nałożyć motyw i wygładzić pędzlem nakładając na wierzch jeszcze odrobinkę kleju. Osobiście, gdy mam większy motyw (tak jak tutaj) preferuję technikę drugą. A kiedy do przyklejenia mam tylko mały element, wtedy smaruję klejem od razu po nim. Zwróćcie uwagę, żeby brzegi naszego motywu dobrze przylegały do drewienka!



Bardzo ważne jest, aby klej rozsmarowywać pewnymi, ale delikatnymi ruchami, aby serwetka się nie rozdarła. W tym momencie ważny jest też pędzel. Im twardszy, tym łatwiej poszarpie nam serwetkę, dlatego warto używać takich z syntetycznym włosiem.

Kolejnym krokiem jest … odstawienie podkładki, aby klej dokładnie wysechł! 
Po kilku godzinach możemy wziąć podkładkę i zobaczyć, co tam nam wyszło ;) Zapewne zobaczycie, że Wasza idealnie przycięta serwetka teraz wystaje po bokach, jakby była jednak trochę za duża w stosunku do podkładki. To normalne! Papier, z którego zrobiona jest serwetka, pod wpływem kleju mięknie i się naciąga, dlatego po przyklejeniu wystaje poza brzegi :) I teraz właśnie jest czas na udoskonalenie. Za pomocą ostrego nożyka delikatnie usuwamy nadmiar serwetki, wyrównując brzeg podkładki. Prawda, że proste? A podkładka od razu kształtniejsza!



Po tym etapie pozostaje już tylko jedna czynność – lakierowanie. Bardzo proste jednak trwa nawet kilka dni. Ja użyłam werniksu matowego, jednak to pozostaje kwestią gustu :) Na podkładkę należy nałożyć tyle warstw werniksu, aby ukryć ewentualne niedoskonałości, czyli zagięcia serwetki. Pamiętajcie, żeby po każdej warstwie odłożyć podkładkę, aby dokładnie wyschła! Pamiętajcie również, żeby lakierem zabezpieczyć również jej wąziutkie boki.



I gotowe :)

Drugą stronę podkładki możecie ozdobić tym samym lub innym motywem. Bardzo elegancko wyglądają też podkładki, które z jednej strony wykonane są techniką decoupage lub decopatch, a z drugiej po prostu pomalowane bejcą w kolorze pasującym do naszego motywu (i oczywiście zabezpieczone lakierem)!

Mam nadzieję, że przekonałam wszystkich co do prostoty wykonania podkładek oraz ich oryginalnego wyglądu! Zapewniam również, że jeśli używacie lakieru dobrej jakości i pozwolicie mu dobrze wyschnąć, utworzy on przezroczystą, wytrzymałą i wodoodporną warstwę, której nie straszny będzie żaden kubek z gorącym napojem!

Jako ciekawostkę (i małe wytłumaczenie dla Natalii) dodam, że niestety podkładka z rowem, którą tu widzicie, nie powędrowała do naszej zwyciężczyni z powodu mojej niecierpliwości! Otóż.. gdy wiedziałam już, że Natalia wygrała konkurs, chciałam jeszcze ostatni raz "przeciągnąć" ją lakierem i oczywiście za szybko chciałam sprawdzić czy już wysechł, pozostawiając na samym środku SWOJEGO PALUCHA! I oto cała historia.. ;)


Do stworzenia podkładki wykorzystałam:

A jeśli kusi Was jednostronna wersja podkładki, polecam również:
- bejce w super kolorach - www.4handmade.pl/pl/c/Bejce-do-drewna/33
- specjalny, matowy werniks do bejcy - www.4handmade.pl/pl/p/Werniks-matowy-do-bejcy/410

Pozdrawiam,
Ada

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz