Gdy tylko zobaczyłam ten obrazek, pomyślałam (jak każda kobieta) - MUSZĘ TO MIEĆ!
I postanowiłam, że od dziś będzie... pięknie pachnieć w mojej szafie! Bo przecież taki rowerowy cytat jest świetny na przetransferowanie go na materiał, a każdy lubi mieć coś niepowtarzalnego :)
I tak oto rachu ciachu – powstały
pachnące woreczki, do których dołożyłam trochę swoich „mądrości” :)
Życzę Wam wielu inspirujących znalezisk,
Ada
Witaj!
OdpowiedzUsuńFajny pomysł.Obrazek pozwoliłam sobie skopiować :* A jakiego transferu użyłaś?
Cieszę się, że Ci się spodobało i się poczęstowałaś:)
UsuńTransfer był zrobiony tak naprawdę metodą "chałupniczą", ponieważ po wypróbowaniu wszystkiego (od octu po płyn do mycia szyb) najlepszy efekt dał... sok z cytryny! Wzmocniłam go trochę kwaskiem cytrynowym ;)
jak na razie czekam na papier do transferowania i na pewno zamieszczę porównanie!
Hej Ola, może coś podpowiedzieć?:)) Zajrzyj na mojego bloga pasje-ani.blogspot.com ;) Trochę siedzę w Waszej nowej tematyce.. Pozdrowionka z Lublina;))
OdpowiedzUsuń